![]() |
Fot. ks. S. Piekielnik |
12 października (środa)
Tajemnice chwalebne
I.
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa
„Po
dniach cierpienia i upokorzeń wybiła dla Chrystusa Pana oraz Jego uczniów
godzina radości i chwały. Pan zmartwychwstał! Własną mocą złączył z powrotem
swą nieśmiertelną duszę z umęczonym ciałem, złożonym w grobie. A nie naruszając
kamienia przywalającego wejście do grobu, nie łamiąc przybitych na nim
pieczęci, Zwycięzca grzechu i śmierci opuścił grób w uwielbionym ciele swoim”
(Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
z radością świadczyłeś o Zmartwychwstaniu Chrystusa, przyczyń się za nami!
II.
Wniebowstąpienie Chrystusa
„Smutek
przejął dusze Apostołów, gdy Pan Jezus zapowiedział rychłe rozstanie się z
nimi. W ciągu trzech lat obcowali z Jezusem Chrystusem. Słuchali Jego
podniosłych nauk. Patrzyli na wielkie cuda Jego potęgi. Czuli niezwykłą miłość
Jego Serca. Nie dziw, że przywiązali się do swego Nauczyciela, a wszelka myśl o
rozstaniu się z Nim była dla Apostołów nadzwyczaj przykrą. Jak przy łożu
umierającego ojca oczy dzieci zachodzą łzami na myśl o sieroctwie, podobnie
lękali się Apostołowie osierocenia, tej strasznej pustki, jaka wytworzy się
dokoła nich po odejściu Jezusa Chrystusa” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
przez wszystkie lata swej pasterskiej posługi ukazywałeś Chrystusa – Dobrego
Pasterza, przyczyń się za nami!
III.
Zesłanie Ducha Świętego
„W
dzień Zesłania Ducha Świętego prace i cierpienia Chrystusa zaczęły wydawać
plony. Rzeki łask obfitych popłynęły przez ten wspaniały ogród Boży, jakim jest
Kościół Chrystusowy. I pozostał Duch Święty w Kościele na stałe. Nie ma łaski
która by nie była wysłużona przez Chrystusa Pana, a której Dawcą nie byłby Duch
Święty. On oczyszcza dusze z grzechów, uświęca je łaską, oświeca prawdą, zapala
miłością, daje natchnienia do wielkich i świętych czynów, darzy męstwem w
pokusach i walkach, pociesza w smutkach, jako pewny przewodnik prowadzi
bezpiecznie do ostatecznego zwycięstwa” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
w Kościele byłeś skutecznym narzędziem
Ducha Świętego, przyczyń się za nami!
IV.
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
„Najświętsza
Dziewica opuszcza ziemski padół, a przenosi się do niebieskich przybytków,
gdzie Jej Magnificat rozbrzmiewać będzie na wieki. Pan Wszechmocny uczynił Jej
wielkie rzeczy, powołał Ją do godności Bożej Rodzicielki, zachował od zmazy
grzechu pierworodnego, nie dopuścił, by Jej dziewicze ciało uległo skażeniu i
rozsypało się w proch, jak ciała innych ludzi” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
poddałeś swe życie szczególnemu kierownictwu Matki Najświętszej, przyczyń się
za nami!
V.
Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i
ziemi
„Błogosławieni
ci wszyscy, którzy w duszę naszego narodu wszczepili cześć i nabożeństwo do
Królowej nieba i ziemi. Czy w obecnej chwili na sumieniach naszych nie spoczywa
podobny obowiązek wobec przyszłych pokoleń? I życie Kościoła tym bujniej
rozwija się i wzrasta, im wyższy stopień osiąga kult Matki Najświętszej. Prawo
to ujawnia się w ostatnich czasach. Szerząc cześć Maryi, oddajemy przeto
najcenniejszą usługę Kościołowi świętemu. A i sam apostoł chwały Maryi nie
pozostaje bez zapłaty” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
przez całe swe życie byłeś gorliwym apostołem miłości do Matki Bożej, przyczyń
się za nami!
Przez
wstawiennictwo Sługi Bożego Bp. Piotra Gołębiowskiego pomódlmy się dziś w
następujących intencjach:
- O łaskę zdrowia dla Ks. Prałata
Tadeusza Lizińczyka;
- Panie Jezu, okaż swe Miłosierdzie
nam grzesznym;
- Proszę o nawrócenie mojej siostry
Mirosławy, o przebaczenie i błogosławieństwo dla niej, aby dobry Bóg odmienił
jej serce;
- Proszę o nawrócenie dla Rodziny
siostry. O Miłosierdzie dla jej męża i dzieci;
- O łaskę i błogosławieństwo dla
dzieci Eli i męża;
- Panie Jezu, przyjdź i prowadź nas,
bo ja nie mam siły. Otocz opieką moje dzieci, wskaż drogę do Ciebie;
- Panie Jezu, okaz swoje Miłosierdzie
nam grzesznym, szczególnie mojej rodzinie i bliskim, którzy oddalili się od
Ciebie;
- Proszę o modlitwę za męża i dzieci,
by wrócili do Ciebie, Panie Jezu;
- Jezu, ufam Tobie i proszę: okaż swe
Miłosierdzie nam, grzesznym;
- Proszę Cię, Jezu, o powrót do
zdrowia;
- Ojcze, proszę o łaskę zdrowia dla
mamy, właściwą diagnozę i leczenie. Jezu, ufam Tobie;
- Matuchno najdroższa, dziękuję za
wszystkie łaski. Tobie powierzam moją rodzinę, wspieraj nas;
- Boże, dziękuję za każdy dzień. Twoją
dobroć i miłość;
- Maryjo – nasza Matko najdroższa,
wyjednaj łaski spokojnej starości dla moich Rodziców, w zgodzie i miłości;
- Za wstawiennictwem Biskupa Piotra
proszę o odnalezienie drogi życia i powołania oraz o błogosławieństwo dla
Ilony.
Panie
Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby
kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za
jego żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego
bezgraniczne zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz
wynieść go na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego
pasterzom.
Udziel
nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie
prosimy…
(Wiadomości o łaskach
otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego prosimy
przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1, 26-600
Radom, postulator.radom@wp.pl)
Najpierw
przed tabernakulum, a później na plebanię
Zanim jeszcze ks. Piotr Gołębiowski po
otrzymaniu nominacji przyjechał do Baćkowic, opinia o nim już obiegła parafię.
Stało się to za sprawą tamtejszego organisty. Pochodził on z Sandomierza i od
lat znał ks. Piotra Gołębiowskiego. Opowiadał, iż nowy proboszcz jest
człowiekiem świątobliwym i niezwykłym. Oficjalnie ks. Piotr Gołębiowski rozpoczął
swą posługę 4 września 1941 r.
Znamienny był przyjazd ks. Piotra
Gołębiowskiego do Baćkowic. Pochodzący z tamtej parafii ks. prał. Stanisław
Wrocławski po latach wspominał: „Byłem świadkiem pierwszego prywatnego
przyjazdu Ks. Gołębiowskiego do parafii, której miał być proboszczem. Pamiętam,
jak nam się podobało to, że najpierw skierował swoje kroki do kościoła, a potem
na plebanię. Jeszcze dziś pamiętam jego niepokaźną sylwetkę klęczącą przed
tabernakulum”. Tamten obraz nie tylko nie umknął uwadze mieszkańców, ale na
długo został w ich pamięci. Stał się on symbolem pobożności i gorliwości w
ciągu całej posługi proboszczowskiej ks. Piotra Gołębiowskiego. Zauważyli też
później, że nawiedzenie Najświętszego Sakramentu, chwile modlitwy przed
tabernakulum w drodze do konfesjonału, podobnie odprawiane tam przygotowanie do
Mszy świętej i dziękczynienie po niej, były zwykłą praktyką ks. Piotra
Gołębiowskiego. Domownicy i najbliżsi współpracownicy wiedzieli, że codziennie
trwał na adoracji Najświętszego Sakramentu. Parafianie z kolei wiedzieli, że
jeśli nie zastali proboszcza na plebanii, to mogli go odnaleźć w kościele modlącego
się przed Najświętszym Sakramentem.
W czasie sprawowania Mszy świętych
widać było jego ogromne skupienie i pobożność. Zasłynął on jako znakomity
spowiednik i kierownik duchowy. Kochał konfesjonał i zawsze oczekiwał w nim
wiernych przed Mszą świętą. Każdego ranka pierwszy udawał się do kościoła,
otwierał go, a następnie siadał w konfesjonale. Szczególnie dbał o wychowanie
swych parafian do spowiedzi świętej w pierwsze piątki miesiąca. Sumiennie
przygotowywał kazania i z żarliwością je wygłaszał. Jego wikariusz wspominał,
że z podziwem obserwował, jak praktyk, doświadczony teolog i dawny ojciec
duchowny przygotowywał niedzielne kazanie już na początku tygodnia. Mieszkańcy
parafii z kolei z uznaniem wypowiadali się o kazaniach swego proboszcza.
Bywało, iż po wielu latach decydowali się na zmianę swego postępowania na
skutek jego słów i nauk. Miejscowa ludność nabrała do niego pełnego zaufania.
Ciekawostką jest fakt, że ze sprawami spornymi nie zwracali się do sądów, ale
właśnie do proboszcza, którego decyzje traktowano jako pełne autorytetu
rozstrzygnięcia.
Przy okazji świąt Bożego Narodzenia i
wakacji Baćkowice odwiedzali goście – koledzy ks. Piotra Gołębiowskiego. Byli
to zazwyczaj księża profesorowie z Sandomierza, a wśród nich dzisiejszy Sługa
Boży ks. Wincenty Granat. Głosili kazania i pomagali posługą w konfesjonale. W
Baćkowicach oczekiwano ich przyjazdów, bo wiązały się one z radością odwiedzin
i serdecznością przyjęcia. Co ciekawe, parafianie traktowali proboszczowskich
gości, jak swoich własnych.
Pomódlmy się przez moment w
ciszy w intencji zaproponowanej nam dziś przez Sługę Bożego bp. Piotra
Gołębiowskiego: „Módlmy się często, zwłaszcza na
różańcu, aby na polskiej ziemi naszej i na świecie całym małżonkowie prowadzili
życie religijne, czyste, święte, na podobieństwo życia Świętej Rodziny z
Nazaretu”.
O dar Ducha Świętego dla mojej zony Agnieszki aby prawdziwie uwierzyła w Jezusa Chrystusa Boga jedynego.Bog zapłać.
OdpowiedzUsuńPanie Jezu otocz opieka moja rodzine i bliskich. Pomoz mi pokonac trudnosci Ty wiesz niech sie stanieTwoja wola. Bog zaplac
OdpowiedzUsuńProsze o zdrowie dla Kasi oraz bliskich. Matko Boza miej w opiece moje dzieci.
OdpowiedzUsuńMatko Boża proszę Cię o opiekę i zdrowie dla Eweliny i jej dzieci.BÓG ZAPŁAĆ
OdpowiedzUsuńO Bożą opiekę i wszelkie łaski dla naszych dzieci i wnucząt, o wytrwałość w modlitwie i trwaniu przy Chrystusie.
OdpowiedzUsuńMateńko proszę Cię o uzdrowienie taty z nowotworu złośliwego. Wyproś łaski u Twojego ukochanego syna i pomóż mu wygrać z chorobą. Za każdą modlitwę od was Bóg zapłać.
OdpowiedzUsuńO błogosławieństwo dla córki Adrianny i jej chłopaka Patryka. O potrzebne łaski,wsparcie i przewodnictwo w życiu, nauce i pracy.Maryjo wyjednaj dary Ducha św.dla nich.Jezu ufam Tobie.
OdpowiedzUsuń.
O laske zdrowia dla Rodziców i Boże milosierdzie.
OdpowiedzUsuńDobry Ojcze proszę o łaskę dobrych wyborów w pracy mojego męża I błogosławieństwo w życiu rodzinnym.
OdpowiedzUsuńMatuchno miej w opiece moje dzieci.Blogoslaw w szkole. Chroń od złego.
OdpowiedzUsuńProszę o błogosławieństwo dla dzieci Eli i jej męża
OdpowiedzUsuńO nawrócenie dla rodziny siostry
OdpowiedzUsuńO łaskę zdrowia dla Doroty I Basi
OdpowiedzUsuńProszę I dziękuję za Twoje opiekę Maryjo na każdy dzień. Wspieraj mnie i prowadź Matko.
OdpowiedzUsuń