W Stulecie Odzyskania Niepodległości



Dzieje naszego narodu

splotły się nierozerwalnie z imieniem Maryi


„Nasz naród polski w szczególny sposób błogosławi imię Maryi, jako swojej Królowej. Wezwanie «Królowo Korony Polskiej, módl się za nami» po raz pierwszy rozbrzmiało w katedrze lwowskiej przed obrazem Matki Bożej Łaskawej pamiętnego dnia 1 kwietnia 1656 roku, gdy król Jan Kazimierz ślubował wierną służbę Panu Bogu, a Maryję ogłaszał za Patronkę i Królową kraju naszego.
W polskich sercach znacznie wcześniej Maryja została obwołana Królową. Trzeba myślą sięgnąć do wiekopomnej chwili chrztu Polski (966 r.). Wtedy naród nasz zawarł pierwsze przymierze z Maryją.
Po imieniu Jezus, Jej imię stało się najmilsze, najdroższe, najświętsze w mowie polskiej. Najstarsze świątynie, podobnie jak prastara bazylika gnieźnieńska, macierz wszystkich kościołów na ziemi naszej, zostały poświęcone chwale Maryi. Jako pierwszy hymn narodowy, śpiewany przez hufce rycerstwa polskiego, rozbrzmiewa maryjna pieśń: «Bogarodzica Dziewica». Nabożeństwo do Matki Bożej przeszło w krew narodu naszego, ogarnęło wszystkie warstwy społeczeństwa.
Dzieje naszego narodu splotły się nierozerwalnie z imieniem Maryi, jak dwa złote ogniwa. Radosne i smutne wydarzenia zbliżają nasz naród do Maryi, potęgując w polskich sercach wzrost czci, zaufania i miłości do Niebiańskiej Królowej.
W okresie długiej, niemal 150 lat trwającej niewoli, ostoję życia narodowego i nadzieję wyzwolenia stanowiła Jasna Góra, gdzie przed cudownym obrazem Królowej Polski – spotykali się bracia-Polacy z trzech zaborów i uświadamiali sobie wspólne węzły narodowe. Jedną zanosili modlitwę: «Ojczyznę, wolność racz nam wrócić, Panie!».
Toteż, gdy wybiła godzina wolności podjęto starania u Stolicy Apostolskiej, aby Polska mogła publicznie, zbiorowo czcić Maryję, jako swą Królową.
Papież Benedykt XV pozwolił, aby w całej Polsce zwracano się do Maryi przy odmawianiu Litanii Loretańskiej z wezwaniem: «Królowo Korony Polskiej».
Pius XI na dzień 3 maja wprowadził do liturgii naszego kraju uroczystość Maryi, Królowej Polski. Po kilkunastu latach znów przyszły ciężkie godziny próby dla narodu w latach okupacji niemieckiej. Butny najeźdźca, niszcząc przemocą wszystko, co polskie, nie oszczędza kultu Królowej Polski. Zarządzenie władz okupacyjnych zabrania wypowiadać do Maryi wezwania «Królowo Polski» i obchodzić pod tą nazwą uroczystości.
Czy nie znamienny to lęk przed imieniem naszej Królowej. Jakże to cenny dokument, wystawiony przez wroga, na stwierdzenie, że kult Maryi Królowej Polski stanowi niezmożoną siłę w życiu naszego narodu!
Zakazy najeźdźcy nie dosięgły głębi polskich serc… W kościołach naszych w dniu 3 maja odprawiały się, jak za dni wolności, Msze święte ku czci Królowej Polski. Kapłani w brewiarzu uwielbiali Niepokalaną Bogarodzicę za Jej zwycięstwa tylokrotnie odnoszone nad wrogami naszego narodu, a z piersi milionów mężczyzn, niewiast, dzieci, wśród bolesnych westchnień i jęków, dobywało się wołanie: «Królowo Polski, módl się za nami!».
Ojciec Święty Pius XII z całą mocą przekonania zapewniał nasz naród: «Wasza Królowa, Panienka Częstochowska, z wysokości niebios czuwa nad swoim królestwem. Na Jej prośbę Bóg otrze z waszych oczu wszelką łzę i w nagrodę za wasze bóle napełni was najobfitszymi łaskami».
Załamała się przemoc hitlerowska. A nasz naród wdzięczny za ocalenie w dniu 8 września 1946 r. pod przewodnictwem swych Pasterzy, przy udziale milionowej rzeszy wiernych ze wszystkich zakątków kraju, u stóp Jasnej Góry przez usta Prymasa Polski poświęcił się Niepokalanemu Sercu Maryi na wierną służbę odnawiając swe dawne przymierze.
Maryja wiernie dochowa swych obietnic, jak je już tyle razy spełniła.
Chodzi o nas, abyśmy nie złamali złożonych przyrzeczeń. Pamiętajmy przeto w życiu codziennym na ważkie słowa aktu poświęcenia:
«Obiecujemy Ci, Maryjo, wierną służbę, oddanie zupełne, oraz cześć dla Twych świątyń i ołtarzy. Synowi Twojemu, a naszemu Odkupicielowi ślubujemy dochowanie wierności Jego nauce i prawu, obronę Jego Ewangelii i Kościoła, szerzenie Jego Królestwa»”.
Sługa Boży bp Piotr Gołębiowski
„Kółko Różańcowe” 39(1948), s. 134-135



Fot. Mateusz Janczyk

„Tyleś wart, ileś wobec Pana Boga wart!”
Zapraszamy do refleksji Sługi Bożego nad dzisiejszą Ewangelią.
Kliknij TUTAJ.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz