![]() |
www.niedziela.pl |
13 października (niedziela)
I.
Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa
„Po
dniach cierpienia i upokorzeń wybiła dla Chrystusa Pana oraz Jego uczniów
godzina radości i chwały. Pan zmartwychwstał! Własną mocą złączył z powrotem
swą nieśmiertelną duszę z umęczonym ciałem, złożonym w grobie. A nie naruszając
kamienia przywalającego wejście do grobu, nie łamiąc przybitych na nim
pieczęci, Zwycięzca grzechu i śmierci opuścił grób w uwielbionym ciele swoim”
(Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
z radością świadczyłeś o Zmartwychwstaniu Chrystusa, przyczyń się za nami!
II.
Wniebowstąpienie Chrystusa
„Smutek
przejął dusze Apostołów, gdy Pan Jezus zapowiedział rychłe rozstanie się z
nimi. W ciągu trzech lat obcowali z Jezusem Chrystusem. Słuchali Jego
podniosłych nauk. Patrzyli na wielkie cuda Jego potęgi. Czuli niezwykłą miłość
Jego Serca. Nie dziw, że przywiązali się do swego Nauczyciela, a wszelka myśl o
rozstaniu się z Nim była dla Apostołów nadzwyczaj przykrą. Jak przy łożu
umierającego ojca oczy dzieci zachodzą łzami na myśl o sieroctwie, podobnie
lękali się Apostołowie osierocenia, tej strasznej pustki, jaka wytworzy się
dokoła nich po odejściu Jezusa Chrystusa” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
przez wszystkie lata swej pasterskiej posługi ukazywałeś Chrystusa – Dobrego
Pasterza, przyczyń się za nami!
III.
Zesłanie Ducha Świętego
„W
dzień Zesłania Ducha Świętego prace i cierpienia Chrystusa zaczęły wydawać
plony. Rzeki łask obfitych popłynęły przez ten wspaniały ogród Boży, jakim jest
Kościół Chrystusowy. I pozostał Duch Święty w Kościele na stałe. Nie ma łaski
która by nie była wysłużona przez Chrystusa Pana, a której Dawcą nie byłby Duch
Święty. On oczyszcza dusze z grzechów, uświęca je łaską, oświeca prawdą, zapala
miłością, daje natchnienia do wielkich i świętych czynów, darzy męstwem w
pokusach i walkach, pociesza w smutkach, jako pewny przewodnik prowadzi
bezpiecznie do ostatecznego zwycięstwa” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
w Kościele byłeś skutecznym narzędziem
Ducha Świętego, przyczyń się za nami!
IV.
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny
„Najświętsza
Dziewica opuszcza ziemski padół, a przenosi się do niebieskich przybytków,
gdzie Jej Magnificat rozbrzmiewać będzie na wieki. Pan Wszechmocny uczynił Jej
wielkie rzeczy, powołał Ją do godności Bożej Rodzicielki, zachował od zmazy
grzechu pierworodnego, nie dopuścił, by Jej dziewicze ciało uległo skażeniu i
rozsypało się w proch, jak ciała innych ludzi” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
poddałeś swe życie szczególnemu kierownictwu Matki Najświętszej, przyczyń się
za nami!
V.
Ukoronowanie Maryi na Królową nieba i
ziemi
„Błogosławieni
ci wszyscy, którzy w duszę naszego narodu wszczepili cześć i nabożeństwo do
Królowej nieba i ziemi. Czy w obecnej chwili na sumieniach naszych nie spoczywa
podobny obowiązek wobec przyszłych pokoleń? I życie Kościoła tym bujniej
rozwija się i wzrasta, im wyższy stopień osiąga kult Matki Najświętszej. Prawo
to ujawnia się w ostatnich czasach. Szerząc cześć Maryi, oddajemy przeto
najcenniejszą usługę Kościołowi świętemu. A i sam apostoł chwały Maryi nie
pozostaje bez zapłaty” (Sł. B. bp P. Gołębiowski).
Biskupie Piotrze, który
przez całe swe życie byłeś gorliwym apostołem miłości do Matki Bożej, przyczyń
się za nami!
Przez
wstawiennictwo Sługi Bożego Bp. Piotra Gołębiowskiego pomódlmy się dziś w
następujących intencjach:
- W intencji Ks. Prałata Edwarda
Poniewierskiego, w dniu imienin.
- Proszę o Twoje wstawiennictwo, Sługo
Boży, przez ręce Maryi, o opiekę i prowadzenie naszego syna, wybór dobrej drogi
życiowej, zgodnej z wolą Bożą. Proszę dla nas, rodziców, o wyrozumiałość, pokój
w sercu i mądrą pomoc w tej drodze.
- O łaskę życia wiecznego dla zmarłych:
Stanisława, Janiny i Ewy.
- Proszę o modlitwę w intencji
nawrócenia, przemiany serca i odcięcia korzeni zła w życiu męża Adama.
- Proszę o błogosławieństwo Boże w
mojej rodzinie.
- o łaskę dla mego synka Amirka – o zdrowie
i potrzebne dla niego łaski.
- O potrzebne łaski dla Agnieszki.
- O miłosierdzie Boże dla pewnej
osoby.
- O nawrócenie Czarka.
Panie
Jezu Chryste, Najwyższy Pasterzu, Ty powołałeś Biskupa Piotra do służby
kapłańskiej i wprowadziłeś go do grona następców Apostołów. Dziękujemy Ci za jego
żarliwość o świętość i jedność Kościoła. Pomóż nam naśladować jego bezgraniczne
zawierzenie, ofiarną służbę i synowskie oddanie Twojej Matce. Racz wynieść go
na ołtarze, aby te cnoty zajaśniały dzisiejszemu Kościołowi i jego pasterzom.
Udziel
nam, za jego przyczyną, zgodnie z Twoją wolą, tej łaski, o którą pokornie
prosimy…
(Wiadomości o łaskach
otrzymanych za wstawiennictwem Sługi Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego prosimy
przesyłać na adres: Kuria Diecezji Radomskiej, ul. Malczewskiego 1, 26-600
Radom, postulator.radom@wp.pl)
Otwarte
serce i drzwi plebanii
Ks. Piotr Gołębiowski był dla swych
wiernych prawdziwym ojcem, chętnie okazującym bezpośredniość, serdeczność,
szlachetność, pogodę ducha i humor. Starał się więc mieć jak najczęstszy
kontakt z wiernymi swej parafii. Tak więc, by poznać mieszkańców parafii,
osobiście odwiedzał rodziny po Bożym Narodzeniu. Podobnie osobiście śpieszył z
posługą sakramentalną do chorych, także w nocy – uważał bowiem, że wikariusz
powinien być wypoczęty, by dobrze katechizować.
W parafii – pod jego opieką –
rozwijały się grupy i stowarzyszenia religijne. Potwierdzeniem takiego stanu
rzeczy są choćby same tylko liczby – istniało tam więc 89 kółek różańcowych
kobiet i mężczyzn, było 116 tercjarzy i 500 członków Bractwa Trzeźwości. Każda
z tych grup przeżywała własną drogę formacji. Ich członkowie gromadzili się na
specjalnych nabożeństwach, starali się o rozwój życia eucharystycznego, a także
podejmowali posługi charytatywne, zwłaszcza adresowane do chorych. We
wspomnieniach o ks. Piotrze Gołębiowskim zachowały się z tamtego czasu i takie,
że pożyczył jednemu z parafian swe własne buty, by tamten mógł udać się do
miasta.
Ks. Piotr Gołębiowski dzielił z
wiernymi swej parafii okropności wojny, jak też niedolę wysiedlenia. W sierpniu
i wrześniu 1944 r. przez Baćkowice przechodziła, a następnie zatrzymała się
tam, linia frontu. Kościół i plebania raz znajdowały się po stronie
niemieckiej, a innym razem radzieckiej. Teren parafialny znajdował się w samym
centrum walk, a ogród parafialny niejednokrotnie podzielony był pomiędzy
walczących. Wioski wchodzące w skład parafii zostały w znacznej części spalone.
Z pomocą szukającym schronienia przyszedł ks. Piotr Gołębiowski oferując im
mieszkanie na plebanii. Przyjął tam około 200 osób, które zajmowały również
piwnicę plebanii. Proboszcz troszczył się także o to, by mieli co jeść. Ks.
infułat Ignacy Ziembicki po latach pisał: „Jak mógł tylu ludzi pomieścić na
plebanii – i wyżywić – w ciągu „długich” 7 dni i nocy, pozostanie tajemnicą”.
Nawet przyjeżdżający w tym trudnym okresie do ks. Piotra Gołębiowskiego
spotykali się z jego serdecznym przyjęciem, tak, że czuli się jak we własnym
domu. Poza tym w chwilach zagrożenia spowodowanego walkami
niemiecko-radzieckimi uciekający z domów ludzie podświadomie szukali
schronienia w pobliżu kościoła.
Ks. Stanisław Wrocławski wspominał, że
podczas jednej z takich sytuacji ks. Piotr Gołębiowski wraz z domownikami i
swymi gośćmi modlił się w świątyni. Kiedy strzały stały się intensywniejsze,
proboszcz kazał matkom z dziećmi schronić się w niszy z ołtarzem patrona
parafii. Mówił wtedy: „Ufajmy, św. Mikołaj nie pozwoli skrzywdzić tych dzieci”.
Niedługo potem tuż za ścianą, przy której stał ołtarz św. Mikołaja, słychać
było silny wybuch, po którym wyleciały w kościele wszystkie szyby. Potem
zobaczono, że pocisk kierował się wprost na kaplicę, w której schroniły się
matki z dziećmi. Rozbił się jednak o rosnący przy murze kościelnym stary i duży
orzech włoski. Dopiero wieczorem modlący się mogli przejść na plebanię i
znaleźć schronienie w tamtejszych piwnicach. Wydarzenie to stało się genezą
powtarzanej wśród parafian opinii: „Ks. Gołębiowski był dla nas drugim św.
Mikołajem”.
Sługa Boży bp Piotr
Gołębiowski uczył: „Niechże cierpienie, skądkolwiek pochodzi, nie oddala cię od
Matki Najświętszej, ale do Niej zbliża”. W chwili ciszy prośmy dobrego Boga o
ufność dla cierpiących.
Codziennie możesz
przesłać ważne dla Ciebie intencje.
Będziemy razem polecać
je Panu Bogu
za wstawiennictwem Sługi
Bożego bp. Piotra Gołębiowskiego.
Możesz wpisać je jako
komentarze na www.bppiotr.pl
lub przesłać je na
adres: postulator.radom@wp.pl.
Proszę o błogosławieństwo Boże w mojej rodzinie.
OdpowiedzUsuńProszę o uzdrowienie mojego taty Mieczysława.
OdpowiedzUsuńO łaskę wyjścia z pętli zadłużenia
OdpowiedzUsuń